Gran Canaria – Madryt – Warszawa – Kraków

168/956

Wszystko co dobre się kiedyś kończy 🙂
Ale bez powrotów nie byłoby wyjazdów oraz planowania nowych wypraw do bliższych i dalszych zakątków świata. A plany już są 🙂
Podsumowując: jeden odwołany lot wywołujący na dzień dobry opóżnienie o dobę w dotarciu na miejsce, jedno awaryjne poderwanie samolotu tuż nad pasem z powodu nagłej mgły (chmury), kilka opóżnień lotów, jeden strajk obslugi naziemnej lotniska, nietypowa pogoda na wyspach, zepsute pierwszego dnia GoPro, kilometry krętych wąskich widokowych tras…
A teraz tygodnie obrabiania zdjęć, skanowania i wybierania dobrych kadrów 🙂

20121113-094414.jpg

20121113-094456.jpg

20121113-095116.jpg